piątek, 18 marca 2011

Wiślane widoczki

4 komentarze:

  1. Jej, ale ładnie. Niektórzy by powiedzieli kiczowato, ale czy natura jest kiczowata, czy dopiero kontekst jaki jej nadajemy:)W każdym razie super!

    OdpowiedzUsuń
  2. W naturze kolory były odrobinę mniej intensywne, ale też ładnie, to co widział aparat mam tutaj:
    http://wars.blox.pl/2011/03/Wislane-widoczki.html
    jednak dla rozpiętość tonalna dla oka była większa, elektronika w aparatach dostępnych dla amatorów nie radzi sobie jeszcze z takimi kontrastami. Co by nie było, to lubię widoczki, niech sobie będą kiczowate :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię, a ten jest fajny :)
    Pzdr!

    OdpowiedzUsuń