Napotkane na szlaku.
wspaniały pigwowiec:) U mnie jeden kwitnie na czerwono, a pomarańczowe jeszcze nie.
Te z parku kwitną intensywnie, taka zielono-pomarańczowa połać z daleka przyciąga wzrok :)
Przy okazji pszczółkę w locie ustrzeliłeś. Dobry strzał :)
Robiłem to najprostszym kompaktem Canona - 480, niestety pszczółka za szybko leciała, w wersji gdy posadziła zadek na kwiatku jest już ostrzejsza ;)
wspaniały pigwowiec:) U mnie jeden kwitnie na czerwono, a pomarańczowe jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńTe z parku kwitną intensywnie, taka zielono-pomarańczowa połać z daleka przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji pszczółkę w locie ustrzeliłeś. Dobry strzał :)
OdpowiedzUsuńRobiłem to najprostszym kompaktem Canona - 480, niestety pszczółka za szybko leciała, w wersji gdy posadziła zadek na kwiatku jest już ostrzejsza ;)
OdpowiedzUsuń